Dzień Matki u Kobiet Aktywnych

Frekwencja fantastyczna. - Nie spodziewałyśmy, że będzie nas aż tyle, bardzo nas to cieszy! - uśmiecha się Gertruda Bluszcz ze Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych i ich Rodzin, które świętowało w swoim towarzystwie Dzień Matki.

Było wesoło i smacznie. Panie zawsze dbają, żeby goście dobrze się czuli. Towarzystwo pojadło i pośpiewało. Humory dopisywały!

Jadwiga Przybyła przewodnicząca stowarzyszenia przy okazji uroczystości wyróżniła najstarszą i najmłodszą z członkiń - do stowarzyszenia należą osoby dobiegające 90 oku życia i te przed 50-tką.  

Dla członków stowarzyszenia bardzo ważna jest integracja. - Nie ma co w domu siedzieć. Tu zawsze coś się dzieje, jest wesoło i ciekawie - mówi pani Gertruda.

W tym roku panie obchodziły święto wyjątkowo wcześnie. A to dlatego, że kilka dni później miały zaplanowany wyjazd w góry. Panie się nie nudzą i kalendarz wypełniają wciąż nowymi działaniami.

Ostatni wyjazd do Ustronia miał charakter wczasowo-sanatoryjny. Kobiety zadbały o swoje zdrowie i nastroje. - Odpoczęłyśmy, ale też poznałyśmy się bliżej. Było naprawdę super! - chwali Maria Zoń. Były zabiegi rehabilitacyjne, zwiedzanie i biesiadowanie z ogniskiem i opowieściami bacy. - W sobotę były tańce. Nikt by nie uwierzył jak nasze panie szalały, młodsze i starsze! - relacjonuje pani Maria.