Historia basenu w Szymocicach

Basen w Szymocicach, 1978r., fot. Zygmunt Wieczorek

Mieszkam już ponad czterdzieści lat nieopodal basenu, będącego od samego początku wizytówką znanego ośrodka rekreacyjnego ziemi raciborskiej. Jego historia jest dosyć ciekawa i chciałbym czytelników z nią zapoznać.

Powstał on w okresie międzywojennym XX w., kiedy to w Niemczech przeprowadzano globalne badania klimatologiczne, w wyniku których rejon tuż przy ówczesnej granicy (zaledwie 500 m) wtedy z Polską określono jako specyficzny i dlatego w 1935 r. podjęto decyzję budowy obiektu pływackiego w celu przygotowań kadry w tej dyscyplinie przed igrzyskami olimpijskimi w 1936 r. w Berlinie. Pływalnia spełniała wszelkie wymogi do zawodów międzynarodowych: długość 50 m, szerokość ponad 21 m z ośmioma słupkami startowymi i trampoliną do skoków. Potem obiekt był wykorzystywany dla inwalidów z pierwszej światowej wojny i dziecięcych kolonii. Po przeciwnej stronie była gospoda „Trzy Lipy” (własność rodziny Eichornów), serwującą wykwintne dania myśliwskie oraz przystań gondolowa (później kajakowa). W międzyczasie wybudowano tuż obok na trasie Racibórz-Gliwice bardzo dobrze wybrukowaną drogę (z myślą prawdopodobnie o czołgach lub innych pojazdach wojskowych).

W okresie powojennym ośrodek przejęła Huta 1 Maja z Gliwic, udostępniając go szerszej społeczności, modernizując w miarę swych ówczesnych skromnych możliwości (obiekt powiększono o brodzik dla dzieci). Potem nastąpił zupełny regres, gdy pieczę przejęła na początku lat 70. Powiatowa Rada Narodowa w Raciborzu. Dopiero w 1977 r., kiedy ośrodek wszedł w posiadanie Kopalni Węgla Kamiennego „Borynia” z Jastrzębia-Zdroju, rozpoczęła się nowa era jego funkcjonowania. Wybudowano szereg drewnianych domków kempingowych, rozbudowano istniejące budynki, organizowano wczasy pracownicze i różnego rodzaju festyny (głównie podczas ówczesnego święta państwowego 22 Lipca), a przy okazji, co jest chwalebne, odnowiono przydrożną kapliczkę.

Niestety w okresie transformacji ustrojowej po 1989 r. kopalnia starała się tego ośrodka pozbyć, jak szeregu innych tego typu w kraju. Jeszcze funkcjonował on do końca XX w., ale wydzierżawiany, pozbawiony nadzoru, popadał stopniowo w ruinę. Na szczęście dla naszej gminy w 2004 r. przejmująca obiekt firma Aqua Brax z rozmachem gruntownie przebudowała obiekt, stawiając nowoczesne domki kempingowe, uruchamiając kawiarnię i restaurację, plac zabaw dla najmłodszych, organizując o szerokim zasięgu festyny (np. renomowany „Oktoberfest”), rodzinne uroczystości i obecnie stanowi atrakcyjną ofertę turystyczną naszej gminy na miarę śląskiego regionu i nie tylko, ciesząc się olbrzymim zainteresowaniem.

Może jeszcze na koniec trochę historii... Kiedy wybudowano basen, ludzie doń zmierzający najczęściej wysiadali na stacji kolejowej lub wąskotorowej (bo takowa wtedy nieopodal istniała) Szymocice i szli na... basen w Szymocicach. Pomijając zawiłości historyczne związane z powstaniami śląskimi i decyzją o podziale Górnego Śląska w 1921 r., tak de facto współcześnie ośrodek ten leży w sołectwie Górki Śląskie. Ja mieszkam po przeciwnej stronie i mam adres Nędza, gdyż granica pomiędzy tymi sołectwami w tym miejscu biegnie ulicą Gliwicką.

Krystian Okręt